Dach c.d.
Robota idzie dalej, dach dzisiaj. Nie miałem czasu dzisiaj robić więcej fotek, byłem na budowie pierwszy raz od 4 dni i tylko przelotem.
Robota idzie dalej, dach dzisiaj. Nie miałem czasu dzisiaj robić więcej fotek, byłem na budowie pierwszy raz od 4 dni i tylko przelotem.
Ekipa od dachu idzie jak przeciąg, więźba gotowa, dach nad tarasem poprawiony zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
No i sielanka trwać wiecznie nie mogła.
Ekipa od dachu zapomniała, że dach miał być odgięty pod innym kątem i zrobili krokwie po całości. W efekcie dach kończy się ok 1,9 m nad tarasem, co jest zdecydowanie za nisko. Całe szczęście, da się to jeszcze poprawić bez dużego nakładu pracy i dodatkowych materiałów.
Z plusów, to wykonane przyłącze wody .... nareeeeeeeeeszcie, lepiej nie mówić ile na to czekaliśmy.
Pierwsze krokwie (czy jak tam się to nazywa) za płoty, kończą się robić ściany szczytowe, dach się powoli zaczyna.
Minął równo tydzień od mojej ostatniej wizyty na budowy. Tydzień temu nie robiłem fotek, bo miałem zrobić w sobotę, a w sobotę choróbsko powaliło i dopiero dzisiaj mogłem pojechać. Ale się narobiło....
Są już wieńce, "okna", komin, ściany szczytowe. W poniedziałek wchodzi cieśla, żeby zrobić przymiary pod dach i żeby ekipa budowlana mogła dokończyć ściany szczytowe.
Jak pogoda pozwoli, do wtorek/środa nastąpi koniec budowy SSO i wchodzi cieśla na dach.
Komentarze